Po meczu poszłam razem z ZAKSA i Reska do wynajętego lokalu
.. na początku protestowałam, ale wzrok Gumy …
Śmialiśmy, wygłupialiśmy jakbyśmy znali
się od lat, choć większość z Resovii dziś poznałam na płaszczyźnie prywatnej.
Nagle poczułam wibracje – sms – Krzysiek - ,,Przepraszam za wszystko. Nie chciałem
żeby tak wyszło” … od razu powróciły wszystkie wspomnienia – jednak ostatnie …
te złe przeważały – nie chciałam psuć zabawy chłopcom (mężczyznom?) dlatego schowałam
telefon do kieszeni i z powrotem włączyłam się do rozmowy. Nie uszło to jednak
uwadze wujka - o co chodzi? Co się stało?
– wyciągnęłam tylko telefon i pokazałam mu smsa … Jego nie da się oszukać … Zmianę
w jego twarzy można było dostrzec błyskawicznie … rysy ostrzejsze, a oczy miotające
piorunami.
- Wujku nie denerwuj się.
-Powiedz mi tylko … jak można być takim idiota? … Paula Ty się nim nie przejmuj, nic nie poradzisz, ze jest głupszy niż ustawa przewiduje.
- Wujku, Ty wiesz jaki mi poprawić humor.
Zapomniałam już o tym wydarzeniu – znowu śmiałam i wygłupiałam się z Matim, gdy nagle znów poczułam wibracje. Nie musiałam sprawdzać od kogo, by wiedzieć … Raptownie wstałam, pożegnałam się z najbliżej siedzącymi i gdy już miałam wychodzić
- Paula, gdzie ty się wybierasz? - … musiał mnie wujaszek zobaczyć ..
- Boli mnie głowa, wracam do domu.
- Na pewno?
- Na pewno.
- Wiesz, ze przede mną nic nie ukryjesz- ehh co mogłam zrobić? … wyciągnęłam telefon z kieszeni i rzuciłam mu, sama nie wiedząc co jest tam napisane … Gdy przeczytał był bardzo wkurzony, przekazał tylko telefon Gumie, który cały czas przyglądał się sytuacji … Gumna oczywiście wtajemniczony .. ten zawsze opanowany i spokojny człowiek widać, ze się porządnie zdenerwował. Nie wiedząc co zrobić, odwróciłam się i chwyciłam za klamkę …
- Paula, nie wychodź. – Usłyszałam głos Gumy
- Przepraszam wujku, cieszę się waszym zwycięstwem, ale jak zostanę to tylko zepsuje Ci imprezę, przepraszam.
- Nie możesz wiecznie się tym przejmować - … i wtedy jakby ktoś oczy mi przemył … to już przeszłość – trzeba iść do przodu …
- Dobra, zostanę, ale Mateo … - pokazałam kiwnięciem Głowy na coś znajdującego się za nim. Znajdowała się tam ….
- Wujku nie denerwuj się.
-Powiedz mi tylko … jak można być takim idiota? … Paula Ty się nim nie przejmuj, nic nie poradzisz, ze jest głupszy niż ustawa przewiduje.
- Wujku, Ty wiesz jaki mi poprawić humor.
Zapomniałam już o tym wydarzeniu – znowu śmiałam i wygłupiałam się z Matim, gdy nagle znów poczułam wibracje. Nie musiałam sprawdzać od kogo, by wiedzieć … Raptownie wstałam, pożegnałam się z najbliżej siedzącymi i gdy już miałam wychodzić
- Paula, gdzie ty się wybierasz? - … musiał mnie wujaszek zobaczyć ..
- Boli mnie głowa, wracam do domu.
- Na pewno?
- Na pewno.
- Wiesz, ze przede mną nic nie ukryjesz- ehh co mogłam zrobić? … wyciągnęłam telefon z kieszeni i rzuciłam mu, sama nie wiedząc co jest tam napisane … Gdy przeczytał był bardzo wkurzony, przekazał tylko telefon Gumie, który cały czas przyglądał się sytuacji … Gumna oczywiście wtajemniczony .. ten zawsze opanowany i spokojny człowiek widać, ze się porządnie zdenerwował. Nie wiedząc co zrobić, odwróciłam się i chwyciłam za klamkę …
- Paula, nie wychodź. – Usłyszałam głos Gumy
- Przepraszam wujku, cieszę się waszym zwycięstwem, ale jak zostanę to tylko zepsuje Ci imprezę, przepraszam.
- Nie możesz wiecznie się tym przejmować - … i wtedy jakby ktoś oczy mi przemył … to już przeszłość – trzeba iść do przodu …
- Dobra, zostanę, ale Mateo … - pokazałam kiwnięciem Głowy na coś znajdującego się za nim. Znajdowała się tam ….
… SCENA ... perkusja, gitary, klawisze i ofc. mikrofon. - ...
on tylko szatańsko się uśmiechnął ...
Ściągnęłam marynarkę i poszłam z ZAKSIAKIEM na
scenę. Wszyscy przyglądali się nam z zaciekawieniem.
Zajęłam miejsce za garami, a
Mateo wziął do reki gitarę. Zaczęliśmy nasz ‘wysęp’ … po minucie zaczęły się
gwizdy i krzyki byśmy zeszli ze sceny … nie zwracaliśmy na to uwagi, ale gdy
padło ‘beztalencia’ ratowanie z Matim przestaliśmy ‘grać’ i zamieniliśmy się miejscami. - Moje uszy już więcej tego nie wytrzymają – odezwał się Kurek
- Odszczekasz to – bronił mnie wujek
- Bronisz, bo rodzina.
- Zobaczysz – poparł wujka – Gumna.
…
Stefan wybił pałeczkami ... raz … dwa … trzy …
Czułam się jak ryba w wodzie, podczas 'gry' na perkusji wyżyłam się, wyrzuciłam z siebie wszystkie negatywne emocje, ale tak naprawdę gdy miałam w rekach gitarę poczułam rozkosz i wybawienie.
Na pierwszy ogień poszła kultowa Autobiografia Perfectu …
gdy ostatni dźwięk wybrzmiał podniosłam głowę … wszyscy siedzieli jak zaczarowani – nie wiedziałam
o co chodzi, aż nagle zaczęli bić
gromkie brawa. Odłożyłam gitarę co spotkało się z protestem zebranych … chcieli byśmy coś
zagrali – nie lubię być w centrum uwagi, wiec pozostawały mi obojętne ich prośby
i błagania .. ale gdy spojrzałam na Świdra od razu wróciłam na scenę – jego wzrok
wyrażał więcej niż 1000 slow.
Podeszłam do mojego perkusisty i uzgodniliśmy, ze zagramy ,,Nie daj mi odejść” IRY. Zasiadłam za klawiszami i popłynęły dźwięki tego pięknego wstępu, który wykonuje Świeżak, po chwili perkusja przyłączyła się do mnie. Gdy Mati grał swoja solówkę, ja zmieniłam klawisze na gitarę i odgrałam piękną solóweczkę, która także gra Świeżak … całkiem się w niej zatraciłam … łzy poleciały po policzkach – granie z uczucie .. to jest to!
Podeszłam do mojego perkusisty i uzgodniliśmy, ze zagramy ,,Nie daj mi odejść” IRY. Zasiadłam za klawiszami i popłynęły dźwięki tego pięknego wstępu, który wykonuje Świeżak, po chwili perkusja przyłączyła się do mnie. Gdy Mati grał swoja solówkę, ja zmieniłam klawisze na gitarę i odgrałam piękną solóweczkę, która także gra Świeżak … całkiem się w niej zatraciłam … łzy poleciały po policzkach – granie z uczucie .. to jest to!
Po takim wolnym graniu czas na … Nie mogłam się powstrzymać
przy tej piosence i zaczęłam razem z Matim śpiewać … nasze spojrzenia przy ,, O kurcze, ona jest naga!” ,, Bierz mnie,będzie wspaniale…” …to jest taka ‘nasza’ piosenka …
Na koniec dedykacja: ,,Dla Ciebie wujku za to, ze po prostu jesteś”
- A ja? – Guma odezwał się z głosem obrażonego dziecka, któremu mama zabrała lizaka.
- Dla Ciebie oczywiście tez solenizancie i dla Ciebie – Mateuszu … za wyjątkowe wakacje.
W refrenie przyłączyli się do chłopcy, bo kto nie zna ,, Bo jest paru ludzi, Bo jest parę w życiu dobrych chwil Bo jest parę złudzeń które warto mieć by żyć”
Na koniec dedykacja: ,,Dla Ciebie wujku za to, ze po prostu jesteś”
- A ja? – Guma odezwał się z głosem obrażonego dziecka, któremu mama zabrała lizaka.
- Dla Ciebie oczywiście tez solenizancie i dla Ciebie – Mateuszu … za wyjątkowe wakacje.
W refrenie przyłączyli się do chłopcy, bo kto nie zna ,, Bo jest paru ludzi, Bo jest parę w życiu dobrych chwil Bo jest parę złudzeń które warto mieć by żyć”
Na koniec odśpiewaliśmy kolejny raz ,,Sto lat..." naszemu solenizantowi.
Na twarzy Gumy pojawiło się wzruszenie, złożyłam mu kolejny
raz życzenia i wręczyłam prezent … jakim była koszulka z przodu z napisem ‘stary,
ale jary’, a z tylu wielka 5. Jaki chłopcy mieli ubaw jak to zobaczyli to sobie
nawet tego nie wyobrażacie … Igła od razu chciał uwiecznić solenizanta w takim
cacku, ale ten oczywiście się nie zgodził .. choć nie sadze, żeby Krzysztof nie
zrobił zdjęcia …
Reszta wieczoru minęła bardzo szybko i przyjemnie, bez żadnych niespodzianek. Siedziałam kolo Mateusza, Cichego, Kurka, ZB9, Lotmana i Igły, który nabijał się ze mnie, ze Mateusz cos jeszcze pobrzdąkał na gitarze, za to ja na perkusji to O MATKO I CÓRKO! Milo … ale za to jak kazałam mu zasiąść za grami … to dopiero było O MATKO I CÓRKO! Później chwycił gitarę – zaraz mu ja odebrałam, bo nie mogła znieść jak ktoś tak maltretuje takie cacko.
Reszta wieczoru minęła bardzo szybko i przyjemnie, bez żadnych niespodzianek. Siedziałam kolo Mateusza, Cichego, Kurka, ZB9, Lotmana i Igły, który nabijał się ze mnie, ze Mateusz cos jeszcze pobrzdąkał na gitarze, za to ja na perkusji to O MATKO I CÓRKO! Milo … ale za to jak kazałam mu zasiąść za grami … to dopiero było O MATKO I CÓRKO! Później chwycił gitarę – zaraz mu ja odebrałam, bo nie mogła znieść jak ktoś tak maltretuje takie cacko.
Do domu wróciliśmy grubo po północy. Wszyscy już spali
dlatego udaliśmy się od razu do swoich pokoi. Chciałam nastawić budzik, ale zorientowałam
się, ze wujek nadal ma mój telefon, a przecież nie będę do niego o tej porze szla
po niego, bo obudzę Olgę… no nic może się obudzę w porę lub przyjdzie im na myśl,
żeby to zrobić.
Obudziła się szczęśliwa i wypoczęta, ale gdy spojrzałam na zegarek i zobaczyłam która jest godzina to załamałam się … 2 min. Temu odjechał mój ostatni bezpośredni PKS do Lublina. Co ja teraz zrobię?
Obudziła się szczęśliwa i wypoczęta, ale gdy spojrzałam na zegarek i zobaczyłam która jest godzina to załamałam się … 2 min. Temu odjechał mój ostatni bezpośredni PKS do Lublina. Co ja teraz zrobię?
--------------------------------------------------------------------------------
Wygrana Reski nad Olsztynem! Czujecie to? :) Ciężko, bo ciężko, ale najważniejszy końcowy wynik. A wy jakim klubom kibicujecie? Jaki jest wasz ulubiony siatkarz?
Mój klub to Resovia, a zaraz na drugim miejscu ZAKSA.Ulubiony siatkarz? ofc. i bezapelacyjnie Sebastian Swiderski
Milo by mi było jakbyście przesłuchali te utwory :)Trochę muzyczny rozdział ... wybaczcie, ale muzyka to moje życie! Jak mam nadzieje zauważyliście gustuje w rock'n'rollu ... a wasze jakie są gusta muzyczne? gatunek? ulubione zespoły?
Co ona teraz zrobi skoro jej odjechał pociąg.?
OdpowiedzUsuńNo oczywiste, że zostanie,a skoro zostanie będzie jeszcze ciekawiej. Chyba że, znajdzie sobie inny środek transportu ;)
Mój ulubiony siatkarz oczywiście, że Krzysiu Ignaczak, lubię jeszcze Kurka ;)
Klub Resovia i Skra ;)
Mogę tylko zdradzić, ze ktoś znajdzie jej inny środek transportu ... ale jaki to już się sama dowiesz w następnym rozdziale ... :)
UsuńIgła u mnie osobiście znajduje się na 2 miejscu razem z Gumą :)
Ktoś.... czyli mogę się tylko domyślać ;)
UsuńNawet mam już pewnego osobnika na oku ;)
Czyżby tym innym środkiem transportu okazał się samochód jednego z siatkarzy? ;> Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuń"Bo serce wie, dla kogo ma bić." - czyli epilog na http://potrzebuje-ciebie.blogspot.com/. Serdecznie zapraszam, po raz ostatni. Kajdi. :)
Zapraszam na rozdział 14. Rozstanie i powrót - na http://badz-moim-ksieciem.blogspot.com/ Z nadzieją oczekuję, że przypadnie do gustu i nie bedę musiała się palić ze wstydu :)
Usuńciekawa historia, stawiam na samochód Kurka (:
OdpowiedzUsuń+zapraszam do mnie na http://bokoniecjestbliski.blogspot.com/
czekam na kolejny rozdział! :D
nie wierze, że w takim momencie przerywasz. :C i czym ona teraz pojedzie?
OdpowiedzUsuńoj umiesz budować napięcie :D stawiam na samochód z kierowcą w postaci Siatkarza :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na nowy rozdział :
http://megulek.blogspot.com :)
zgadzam się .. kiedy następny rozdział ?
Usuńzapraszam na nowy rozdział :)
UsuńOgłaszam wszech i wobec, że wreszcie wystartowało włoskie uniesienie i zapraszam na małą zapowiedź, tak zwany prolog na http://wloskie-uniesienie.blogspot.com. Mam nadzieję, że przypadnie do gustu. :)
OdpowiedzUsuńJa również gustuje w Rock `N` Rollu i Rocku. Lubie AC/DC i Guns `N` Roses. A co do bloga to kocham. <3
OdpowiedzUsuń